Strony

29 grudnia 2015

Szałwiowy szał na szałwię hiszpańską, czyli NASIONA CHIA w akcji!

Nasiona chia to gorący temat ostatnich miesięcy. Siemię lniane cieszące się jeszcze niedawno wielką sławą odeszło nieco w zapomnienie. 
Skoro swoje "pięć minut" mają obecnie nasiona chia zacznę od nich, ponieważ pewnie nurtuje Was pytanie skąd wziął się ten szał. Oczywiście nie zapomnę przy tym o naszym siemieniu lnianym, które też opiszę żebyście mieli porównanie.

Dotychczas opisywałam polskie produkty, ale dziś skupię się na gościu zza granicy ;). 
Nasiona chia pochodzą z Gwatemalii i Meksyku, używane były już przez Azteków (głównie jako pokarm dający dużo energii).

Nazwa "chia" pochodzi od słowa "chian" oznaczającego OLEISTY. Jak to często bywa nazwa znikąd się nie bierze. W rzeczy samej nasiona chia są bardzo oleiste lecz nie jest to powód do obaw, bo jak to się już utarło w języku potocznym są to "dobre tłuszcze". Zacznijmy jednak od początku skupiając się krok po kroku na poszczególnych składnikach występujących w nasionach chia!


Kwasy tłuszczowe:
Łyżka nasion to 3,1 g tłuszczu.
30% to kwasy omega-3, 40% to kwasy omega-6 = niezła proporcja !
W chia jest trzy raz więcej kwasów omega-3 niż w łososiu, ALE
jest to głównie kwas alfa-linolenowy, który ze źródeł roślinnych jest dość nieefektywnie wykorzystywany, co sprawia, że jego lepszym źródłem są produkty zwierzęce (ryby) !
Jeśli doszukacie się informacji, że nasiona chia są doskonałym źródłem kwasów omega-3 nie bierzcie sobie tego za bardzo do serca. Lepszym źródłem będą tłuste ryby, ponieważ kwas alfa-linolenowy jest z nich efektywniej wykorzystywany!

Białka:
Łyżka nasion to 1,6 g białka.
Nasiona chia to roślinne źródło wartościowego białka w związku z czym nadają się idealnie na składnik diety wegetarian, wegen i innych osób, które nie jedzą mięsa. Nasiona charakteryzują się różnorodnym składem aminokwasów co czyni je wartościowymi. 
Dobra wiadomość dla osób, które chcą zredukować masę ciała: białka to sprzyjają hamowaniu apetytu.

Węglowodany:
Łyżka nasion to 4,4 g węglowodanów.
Chia to idealna propozycja dla osób chorych na cukrzycę. Dlaczego? Posiadają niski indeks glikemiczny co oznacza, że są wolno trawione i powodują stopniowy (nie gwałtowny!) wyrzut insuliny do krwi. Niski indeks glikemiczny sprawia również, że dłużej odczuwamy sytość.
Wszystko to dzięki DUŻEJ ZAWARTOŚCI BŁONNIKA POKARMOWEGO. Tę cechę możemy uznać za jedną z najbardziej cennych jeśli chodzi o nasiona chia. 
Zajmują one "czołówkę" jeśli chodzi o zawartość błonnika pokarmowego: 34,4 g na 100g produktu to niezły wynik. Wyprzedzają je otręby pszenne zawierające 42g/100g, ale warto zauważyć, że otrębów prawdopodobnie zjemy mniej, więc ta różnica szybko może się wyrównać.
Błonnik pokarmowy wiążąc wodę pęcznieje co sprawia, że dłużej będziemy szczęśliwi i najedzeni ;).

Witaminy i składniki mineralne:
Nasiona chia to dobre źródło witaminy E, B1, B3 oraz soli mineralnych: wapnia, fosforu, potasu, sodu, magnezu, żelaza. Apropo żelaza jest go tutaj trzy razy więcej niż w zachwalanym szpinaku! Pamiętajmy jednak, że żelazo niehemowe z roślin wchłania się znacznie słabiej niż te ze zwierzęcych źródeł pokarmowych.
WAPŃ! Duża zawartość wapnia to według mnie obok błonnika pokarmowego najcenniejsza zaleta nasion chia. Są one bogatym źródłem wapnia, ponieważ w 100g zawierają go aż 631mg (to więcej niż w mleku)! Co więcej stosunek wapnia do fosforu wynosi tu 1,4 co oznacza, że wapń jest bardzo dobrze przyswajany (za idealną proporcję gwarantującą dobre wchłanianie wapnia uważa się stosunek wapnia do fosforu 1:1-BLISKO!).

Przeciwutleniacze:
Nasiona chia jak już pisałam są oleiste, zawierają dużo tłuszczu. Muszą być one zabezpieczone przez procesem utleniania, bo jeśli do niego dojdzie tłuszcze są "do kitu". Dlatego nasiona chia zostały wyposażone w sporą porcję PRZECIWUTLENIACZY. Są to składniki naprawdę cenne, od dawna doceniane w profilaktyce nowotworów, chorób sercowo-naczyniowych oraz w przeciwdziałaniu procesom starzenia.

PODSUMOWUJĄC: Nasiona chia to świetne źródło błonnika pokarmowego, wapnia oraz przeciwutleniaczy. Będą również idealnym dodatkiem do jadłospisu osób nie jedzących mięsa ze względu na dużą zawartość wartościowego białka roślinnego. Pomogą ustrzec się przed nowotworami, chorobami sercowo-naczyniowymi, a także sprawdzą się jako dodatek do dań u osób chorujących na cukrzycę oraz odchudzających się! ;)
Dobra wiadomość jest taka, że z nasionami chia możecie kulinarnie poszaleć. Sypać je można niemalże do wszystkiego: jogurtów, owsianek, sałatek, zup itp. itd.


A teraz żeby nie zachwalać nasion chia "na sucho" prezentuję fotoprzepis na BANANCHIA, czyli prosty i smaczny bananowy pudding z nasionami chia!

1. Banana obieramy ze skórki i kroimy!



2. Bananana rozdrabniamy, miksujemy tak by powstała gładka masa, a następnie DOLEWAMY MLEKA! Jeśli nie tolerujecie mleka krowiego zastąpcie je roślinnym, np. ryżowym, sojowy.





3. Ostatni składnik to bohater główny-NASIONA CHIA! Dodajemy ich wg uznania, ale proponuję nie przesadzać ;) Po dodaniu nasion całość mieszamy.


4. KONIEC! NIC NIE DOSŁADZAMY! Banan jest wystarczająco słodki, by osłodzić nasz pudding! ;) Jednak bananchia nie jest jeszcze gotowy, ponieważ musimy pozostawić go na kilka godzin w chłodnym miejscu, by nabrał puddingowej konsystencji. Na koniec powinien wyglądać tak:


Moja inwencja twórcza: dodałam mandarynki-POLECAM! Do puddingu możecie dodać mandarynki, pomarańcze, orzechy, migdały, startą gorzką czekoladę!


Zachęcam Was do kulinarnych eksperymentów z nasionami chia. Są zdrowe a do tego naprawdę można z nimi poszaleć w kuchni !!! :D

SMACZNEGO !


27 grudnia 2015

Gorączka zakupów, czyli o całorocznych targach z lokalną żywnością!

Grudzień rozpieszczał nas świątecznymi targami..z przyozdobionych gałązkami świerku i bombkami "patrzyły" na nas pięknie wypieczone bochenki chleba, ponętnie zwisające pęta kiełbasy, aromatycznie pachnące miody i przetwory owocowe, rozgrzewający kubek grzanego wina ahhhh...! To wszystko było na wyciągnięcie ręki! Niestety Święta minęły-jarmarki zniknęły..teraz błąkamy się niczym zagubione owieczki szukając tych wszystkich regionalnych pyszności...;( 

Mam dla Was pokrzepiającą informację-targi z lokalną żywnością funkcjonują cały rok! Co prawda te świąteczne znikają wraz ze św.Mikołajem, ale w głębi miast funkcjonują na co dzień także inne miejsca, gdzie możemy zakupić takie smakołyki!

Targi, bazary, kiermasze, jarmarki..jak zwał tak zwał, ale idea jest jedna: zakup i spałaszowanie produktów regionalnych najwyżej jakości!

Postanowiłam ułatwić Wam poszukiwania takich magicznych miejsc i przygotowałam mini mapkę z krótkim opisem targów lokalnej żywności, które przez cały rok funkcjonują w większości większych miast. Jeśli jakieś miejsce pominęłam, ktoś wie coś czego nie wiem ja-piszcie śmiało w komentarzach, wiadomościach na "fejsie"-chętnie dodam kolejną kropkę na mojej mapce! ;)

TADAM!!!!!!! Oto mapka:


A oto wyjaśnienie mapki, czyli =

CAŁOROCZNE TARGI Z LOKALNĄ ŻYWNOŚCIĄ 


nr 1 " Biobazar"
Gdańsk (ul.Popiełuszki-Nowa Wałowa), Warszawa (ul.Żelazna 51/53), Katowice (ul.Bracka 20)

Lista atrakcji:
  • ZAKUPY! Kupimy tu LOKALNĄ EKOLOGICZNĄ ŻYWNOŚĆ prosto od producentów
  • JEDZENIE! Zjemy tu śniadanie, bądź lunch przygotowany z lokalnych ekologicznych produktów
  • KULTURA! Posłuchamy tu koncertów!
  • EDUKACJA! Zarówno dzieci jak i my będziemy mieli możliwość uczestnictwa w różnych warsztatach i wykładach (głównie związanych z ekologią).
  • NIESPODZIANKA! W każdą PIERWSZĄ SOBOTĘ MIESIĄCA możecie przytargać na BIOBAZAR zużyty sprzęt elektroniczny! Oddajecie zużyty sprzęt---> otrzymujecie upominek!
Strona internetowa dla ciekawych: KLIKU KLIK


nr 2 " Wielki Targ "
Gdańsk (Centrum Regionu-Wielki Młyn)

Lista atrakcji:
  • ZAKUPY! Kupimy tu ŻYWNOŚĆ LOKALNĄ, UNIKATOWĄ, CZĘSTO TRUDNO DOSTĘPNĄ W INNYCH REGIONACH! Dlaczego? Podczas targu wystawiają się jedynie producenci oferujący produkty rodem z Pomorza! Wszyscy wystawcy zrzeszeni są w Pomorskiej Izbie Gospodarczej Żywności Naturalnej i Tradycyjnej! 
  • SCENERIA! Targi odbywają się w urokliwych wnętrzach Wielkiego Młyna!
  • KULTURA! Podczas targu mamy okazję zobaczyć lokalnych artystów oraz dzieła okolicznych rzemieślników.
Strona internetowa dla ciekawych: KLIKU KLIK



nr 3 "BoZeWsi"
Gdynia (Centrum)

Lista atrakcji:
  • ZAKUPY! Kupimy tu lokalną żywność prosto od producentów!
  • EDUKACJA! Zarówno dzieci jak i my możemy uczestniczyć w różnych warsztatach organizowanych w ramach targu.
  • MORZE! No i to szumiące morze w tle...;)
Strona internetowa dla ciekawych: KLIKU KLIK

Ahh a skoro mowa o morzu, plaży, Słońcu to w te zimowe, ciemne dni ślę do Was zdjęcie wygrzebane z albumu, przywodzące na myśl wakacyjny klimat:





nr 4 " EkoBazar-Targ Rolny "
Lublin (ul. Nadbystrzycka 16)

Lista atrakcji:
  • ZAKUPY! Kupimy tu lokalną żywność prosto od producentów!
  • SCENERIA! Bazar odbywa się w pawilonie stylizowanym na wiejską chałupę-idealny klimat do zakupu i rozkoszowania się swojską żywnością!
Strona internetowa dla ciekawych: KLIKU KLIK



nr 5 " EkoBazar"
Lublin (ul.Lubartowska 77-dawna hala Lubelskiej Fabryki Wag)

Lista atrakcji:
  • ZAKUPY! Kupimy tu lokalną żywność prosto od producentów!
  • SZAMA! Producenci dumni ze swoich produktów umożliwiają uczestnikom bazaru skosztowanie ich wyrobów (m.in.soki, sery, wina).
  • EDUKACJA! W ramach bazaru organizowane są różnorodne warsztaty kulinarne, prelekcje dotyczące walorów zdrowotnych poszczególnych produktów.
Strona internetowa dla ciekawych: KLIKU KLIK



nr 6 " Wolny Jarmark"
Toruń (Centrum Kultury Zamek Krzyżacki)

Lista atrakcji:
  • ZAKUPY! Kupimy tu lokalną żywność prosto od producentów!
  • RĘKODZIEŁO! Oprócz "czegoś na ząb" możemy zaopatrzyć się również w ręcznie wykonywane przedmioty, np.ozdoby do domu !!!
  • INSPIRACJA, NIEPOWTARZALNOŚĆ! Oprócz produktów regionalnych na targach pojawiają się też niespotykane potrawy przygotowywane według autorskich przepisów wystawców, np. zielone ciasto, bigos szałwiowy!

Strona internetowa dla ciekawych: KLIKU KLIK



nr 7 " Frymark Bydgoski"
Bydgoszcz (Kamienica 12, ul.Poznańska 12)

Lista atrakcji:
  • ZAKUPY! Kupimy tu lokalną żywność prosto od producentów!
  • RĘKODZIEŁO! Jak piszą organizatorzy: "Pozachwycacie się niebanalnym rękodziełem: szytym, malowanym, szydełkowanym itp."!
  • JEDZENIE! Zjemy tu domowe obiady! 
Strona internetowa dla ciekawych: KLIKU KLIK


nr 8 " Eko Targ "
Łódź (ul.Piotrkowska 138/140)

Lista atrakcji:
  • ZAKUPY! Kupimy tu lokalną żywność prosto od producentów!
  • EDUKACJA! Zarówno dzieci jak i my możemy uczestniczyć w różnych warsztatach organizowanych w ramach targu (głównie o tematyce ekologicznej).
  • SCENERIA! Targ odbywa się w samym sercu Łodzi!
Strona internetowa dla ciekawych: KLIKU KLIK



nr 9 " Targ Pietruszkowy"
Kraków (ul.Kawaleryjska 9/15, Plac Niepodległości)

Lista atrakcji:
  • ZAKUPY! Kupimy tu lokalną żywność prosto od producentów! Co ciekawe na targu kupimy produkty wyłącznie od producentów posiadających swoje gospodarstwa w odległości max 150 km od Krakowa!
  • JAKOŚĆ POTWIERDZONA BADANIAMI LABORATORYJNYMI! Dbałość o jakość sprzedawanej żywności jest tu na najwyższym poziomie. Cyklicznie i losowo przeprowadzane są badania laboratoryjne produktów oferowanych na targu! Dzięki nim mamy pewność, że kupowana na targu żywność jest wolna od chemii!






nr 10  " Targ Śniadaniowy "
Warszawa (Mokotów, ul.Wiktorska 99 ; Żoliborz Al.Wojska Polskiego), Poznań (Nowa Gazownia)

Lista atrakcji:
  • ZAKUPY! Kupimy tu lokalną żywność prosto od producentów!
  • EDUKACJA! Zarówno dzieci jak i my możemy uczestniczyć w różnych warsztatach organizowanych w ramach targu.
  • SPORT I ZABAWA! Organizatorzy dbają o to, by każdy podczas targów znalazł sobie jakąś rozrywkę (oprócz oczywiście buszowania między straganami z żywnością). Na terenie targu znajdziemy, m.in. plac zabaw, kącik plastyczny dla dzieci, a także będziemy mogli uczestniczyć w zajęciach jogi/fitness.
  • PLENER! Jesienią i zimą targi "chowają się" pod dach, ale kiedy tylko zrobi się ciepło "wychodzą" na Słońce przenosząc cały swój ekwipunek pod gołe niebo! Organizowane są wówczas na terenie parków miejskich w związku z czym możemy zjeść prawdziwe śniadanie na trawie! ;)
  • JEDZENIE! Zjemy tu śniadanie (nawet te późne bo targi trwają do godzin południowych) złożone z lokalnych smakołyków!
Strona internetowa dla ciekawych:KLIKU KLIK



nr 11 " Targ Rybny "
Warszawa (Pl.Powstańców Warszawy)

Lista atrakcji:
  • RYBY, RYBY, RYBY-kto powiedział, że tylko morze może? Teraz to morze zagościło w Warszawie ;) Wychodząc na przeciw zapotrzebowaniu (przez cały rok!) warszawiaków na zjedzenie dobrej ryby zorganizowano Targ Rybny. Kupić tu możemy rybkę świeżą i wędzoną: dorsz, śledź, łosoś, jesiotr, pstrąg, makrela, sum, karp, dorada, żabnica, grasica, labrax, sardynki, węgosz, flądra, halibut, tuńczyk, okoń, lin, szczupak...jest w czym wybierać!
  • OWOCE MORZA-fani tej grupy produktów znajdą tu również coś dla siebie! W sprzedaży mule, ostrygi, krewetki, kalmary, kraby, langusty i inne (również te mniej znane) owoce morza!
  • JEDZENIE! Ryby i owoce morza trzeba odpowiednio przygotować (co dla osób początkujących w kuchni często nie jest łatwe), trzeba też wiedzieć z czym je podać by odpowiednio wydobyć smak. Jeśli ktoś czuje, że nie sprosta temu zadaniu lub zwyczajnie nie ma na to czasu lub ochoty może spróbować gotowego dania z ryb, bądź owoców morza! Podczas targu macie możliwość spróbowania, m.in. zupy rybnej, kalmarów, ostryg oraz wielu innych dań wg autorskich przepisów!
Strona internetowa dla ciekawych: KLIKU KLIK



nr 12 " Wrocławski Bazar Smakoszy"
Wrocław (ul.Hubska 44, Browar Mieszczański)

Lista atrakcji:
  • ZAKUPY! Kupimy tu lokalną żywność prosto od producentów!
  • JEDZENIE! Mamy okazję najeść się do syta! W ofercie nie tylko kuchnia polska, ale także kuchnie świata, m.in. meksykańska.
  • RĘKODZIEŁO! Na bazarze oprócz żywności kupimy także rękodzieła!
Strona internetowa dla ciekawych: KLIKU KLIK


nr 13 "Zielony Targ "
Poznań (Plac Bernardyński)


Lista atrakcji:
  • ZAKUPY! Kupimy tu lokalną żywność prosto od producentów!
  • PRESTIŻ! Zielony Targ został uznany przez prestiżowy przewodnik "Gault&Millau Polska" za JEDNO Z NAJLEPSZYCH MIEJSC, GDZIE MOŻNA ZAKUPIĆ DOBRĄ I PRAWDZIWĄ ŻYWNOŚĆ W POLSCE !!! Targ otrzymał to wyróżnienie dwukrotnie! (=trzyma poziom!)
  • DEGUSTACJE! W ramach targu organizowane są degustacje różnych produktów, w tym dań przygotowywanych przez miejscowych restauratorów, kucharzy.
Strona internetowa dla ciekawych: KLIKU KLIK



Święta, Święta i po Świętach...ale nie po targach! ;) Lokalną żywność najwyższej jakości możecie kupować przez cały rok! Kupujcie świadomie i wspierajcie rodzimych producentów! Cytując klasyka "cudze chwalicie, swego nie znacie"...POZNAJCIE! Macie na to caaały rok! ;)


Ja już spakowałam walizkę i myślę, które miejsce jako pierwsze wybiorę na zakupy!


24 grudnia 2015

Świąteczny karp zatorski!

Karp to niezaprzeczalny symbol Wigilii, na świątecznych stołach pojawiał się już w średniowieczu.
Szczupak, pstrąg, okoń, dorsz, łosoś itd. itp.....jest tyle gatunków ryb...
DLACZEGO WŁAŚNIE KARP DOSTĄPIŁ ZASZCZYTU I ZAJĄŁ TAK WAŻNĄ POZYCJĘ W WIGILIJNYM MENU?!!!

Karp na swoją pozycję lidera pracował już od czasów średniowiecza. Wówczas był rybą bardzo drogą dlatego traktowano go jak przysmak przeznaczony na specjalne okazje. Skoro Wigilia to taka właśnie okazja, karp szybko trafił na świąteczne stoły.

Z drugiej strony karp jest rybą mało wymagającą i świetnie czującą się w polskich warunkach klimatycznych. Fakt ten kilkaset lat temu docenili mnisi z zakonu Cystersów rozpoczynając hodowlę karpia w przyklasztornych stawach. Duchowni często obdarowywali władców swoimi hodowlanymi karpiami, a oni z kolei rozsmakowali się w tej rybie stąd coraz częściej gościła ona na królewskich stołach. Tak oto powstała nazwa jednej z odmian karpia-KARP KRÓLEWSKI. 

Jak odróżnić karpia królewskiego od niekrólewskiego? Ma on łuski w okolicy głowy oraz wzdłuż grzbietu, o tak:


Istnieje kilka innych teorii spiskowych ;) wyjaśniających popularność karpia, ale poprzestańmy na tych dwóch zgodnie z zasadą "mało ważne jak-ważne, że jest" ;)

Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o wyjątkowej odmianie karpia hodowanego w Polsce, który może poszczycić się unijnym certyfikatem Chroniona Nazwa Pochodzenia!

Jest to KARP ZATORSKI !!!

"Oho a cóż to znów za wymysły, pewnie sama chemia! Karp to karp" skomentowała ciocia Grażyna. Otóż nie! Niestety karp karpiowi nie równy z resztą przed Świętami mamy doskonałą okazję do przekonania się jak w wielu przypadkach przebiega ta "hodowla".

Karp zatorski hodowany jest przez dwa lata zanim zostanie odłowiony do sprzedaży. Ponadto je wyłącznie naturalny pokarm stawowy i pokarm w postaci najwyższej jakości lokalnych zbóż: pszenicy, jęczmienia, pszenżyta i kukurydzy. Żadnej chemii!

Jak wygląda karp zatorski? Myślę, że najlepiej opowiem to za pomocą zdjęcia ;) Oto on:




Jest krzyżówką karpia polskiego (zwanego galicyjskim) z czystymi liniami karpia jugosłowiańskiego, węgierskiego, gołyskiego i izraelskiego! Smak ma bardzo delikatny, więc jest szansa, że osobom, które nie należą do fanklubu karpia przypadnie on do gustu!

GDZIE MOŻNA SPOTKAĆ KARPIA ZATORSKIEGO?

Aby spotkać karpia zatorskiego najlepiej udać się na teren województwa Małopolskiego konkretnie do trzech gmin przodujących w jego hodowli: Zator, Przeciszów, Spytkowice. Od 2003r. połączyły one swoje siły tworząc DOLINĘ KARPIA !

Powstała piękna mapka będąca świetnym przewodnikiem po tej rybnej krainie. Oto ona:


Polecam również stronę internetową Doliny Karpia:


Na wycieczkę w tę rybną krainę warto wybrać się w wakacje, ponieważ wtedy organizowane jest ŚWIĘTO KARPIA, którego głównym bohaterem jest KARP ZATORSKI. Podczas wydarzenia będziecie mieli okazję do zakupu karpia prosto od producentów, podpytania o jego hodowlę i walory, a także spróbowania go w wielu odsłonach, m.in. pod postacią KARPIA PO ZATORSKU. Nie będę opisywała co to za przepis żeby nie psuć Wam niespodzianki i zachęcić do wyprawy w te rejony ;)))



Z okazji Świąt życzę Wam smacznego karpia! Pamiętajcie, że najlepiej smakuje gotowany, w galarecie, duszony, bądź przyrządzany w piekarniku! Unikajcie smażonych ryb w panierkach, ponieważ są ciężkostrawne, tłuste i sprawią, że ciężko będzie Wam wstać od wigilijnego stołu! ;)






10 grudnia 2015

Miód drahimski-duma Pojezierza Drawskiego

Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie krainę pełną czystych jezior, bujnej roślinności, zielonych lasów..nieskażoną przemysłem, wyniszczającą działalnością człowieka...

Co zobaczyliście oczami wyobraźni? Może taki obrazek:






Taka kraina naprawdę istnieje! ;) To Pojezierze Drawskie zlokalizowane w północno-zachodniej Polsce. Miejsce przepiękne-kto nie był niech żałuje i nadrabia zaległości! Szczególnie polecam odwiedzenie Pojezierza Drawskiego pasjonatom żeglarstwa, kajakarstwa, leśnych wędrówek, dzikiej przyrody. 

Żeglowanie, spływy kajakowe, leśne wędrówki to męczące przedsięwzięcia ;) Wymagają dużych nakładów energii. Co daje nam szybki zastrzyk energii? Cukry proste!!! Gdzie znajdziemy sporą dawkę cukrów prostych + inne cenne składniki?! W MIODZIE.

Dobra wiadomość jest taka, że na Pojezierzu Drawskim wszystko jest na miejscu. Lasy, czysta woda, nieskazitelne powietrze i dobry miód dodający energii do aktywnego spędzania czasu!

Ten miód to MIÓD DRAHIMSKI i o nim będzie dziś mowa.




Skąd ta nietypowa nazwa? Miód drahimski w 2011 r. został wpisany na listę produktów ze znakiem- Chronione Oznaczenie Geograficzne. 
Oznacza to, że miano miodu drahimskiego mogą nosić jedynie produkty zebrane na terenie gminy Czaplinek, Borne Sulinowo, Barwice, Wierzchowo oraz w Nadleśnictwie Borne Sulinowo.

W gminie Czaplinek leży miasto Stare Drawsko pierwotnie noszące nazwę DRAHIM. W czasach średniowiecza było to prawdziwe miasto biznesu. Przebiegał przez nie szlak solny biegnący z Kołobrzegu do Wielkopolski. Zagadka rozwiązana ;) Lokalny miód wziął swój przydomek "drahimski" od pierwotnej nazwy miejscowości Stare Drawsko! Proste! ;)


Pytanie podstawowe: z czego powstaje miód drahimski? Odpowiedź jest dość skomplikowana aczkolwiek powinna wszystkich ucieszyć! Miód drahimski może występować pod postacią miodu wielokwiatowego, rzepakowego, lipowego, wrzosowego oraz gryczanego. Każdy znajdzie coś dla siebie! Jest jeszcze jedna dobra informacja. Miód drahimski nosi w sobie zapach miejsca pochodzenia. Dzieje się tak dlatego, że oprócz pyłków konkretnych gatunków roślin, od których pochodzi nazwa miodu (np.lipowy-lipa)zawiera domieszkę pyłków roślin charakterystycznych dla Pojezierza Drawskiego, niespotykanych w innych miejscach!



Przeanalizujmy każdy rodzaj miodu po kolei...
Lipowy, wrzosowy, gryczany, rzepakowy, wielokwiatowy...



Miód lipowy:

* kolor: od jasnożółtego po bursztynowy, z leciutko zielonkawym (ledwo dostrzegalnym) zabarwieniem
* smak: bardzo słodki (dla niektórych to może być kolokwializm jednak przypominam, że miody spadziowe nie są zbyt słodkie), niektórzy określają jego smak jako lekko pikantny

Komu polecamy miód lipowy?
* ma bardzo silne właściwości antybiotyczne dlatego polecany jest osobom z ostrymi i przewlekłymi przeziębieniami, grypą

*  posiada działanie napotne i przeciwzapalne dlatego ma zbawienne działanie podczas gorączki
* wspomaga leczenie chorób dróg oddechowych z towarzyszącym im kaszlem dzięki działaniu 
przeciwzapalnemu i wyksztuśnemu

* działa zbawiennie przy zapaleniu zatok (znowu kłaniają się właściwości przeciwzapalne)

* ma właściwości uspokajające!



Miód wrzosowy:

* kolor: brunatno-czerwony
* smak: mniej słodki niż w przypadku miodu lipowego, z lekką nutką goryczy 
* czuć, że miód jest wrzosowy ;) intensywnie pachnie wrzosem, ponieważ zawiera bogaty wachlarz olejków eterycznych
* w Polsce jest on dość trudno dostępny ze względu na niewielką ilość wrzosowisk

Komu polecamy miód wrzosowy?

* zalecany jest osobom z chorobami dróg moczowych, kamicą nerkową

* powinny go stosować również osoby z chorobami przewodu pokarmowego: żołądka, jelit

* ma silne właściwości przeciwbakteryjne

* panowie borykający się z chorobami prostaty również powinni zaopatrzyć swoją kuchnię w słoik miodu wrzosowego





Miód gryczany:
* kolor: herbaciany, brunatny
* smak: wyrazisty, lekko ostry

Komu polecamy miód gryczany?

* zawiera dużą ilość enzymów, hormonów, ihibin, składników mineralnych, rutyny dlatego obok miodu spadziowego zaliczany jest do najbardziej wartościowych miodów !

* posiada bardzo cenny składnik RUTYNĘ-flawonoid, który ma zbawienny wpływ na naczynia krwionośne, czyni je bardziej elastycznymi i wytrzymałymi dlatego polecany jest osobom z chorobą miażdżycową, nadciśnieniem tętniczym

* wśród miodów zawiera największą ilość żelaza dlatego powinny się w niego zaopatrzyć osoby cierpiące na niedokrwistość (anemię), czy kobiety w ciąży

*  miód gryczany spośród miodów najwięcej INHIBINY, czyli związku o działaniu antybakteryjnym dlatego idealni sprawdzi się przy jesienno-zimowych przeziębieniach

* zalecany jest także osobom z osłabieniem pamięci, jaskrą




Miód rzepakowy:

* kolor: od białego po jasnożółty
* smak: słodki z lekką nutą goryczą
* spośród wszystkich rodzajów miodów najszybciej ulega krystalizacji
* zapach: pachnie kwiatami rzepaku, dla niektórych może być to zapach lekko duszący
* miód rzepakowy jest bardzo popularny w Polsce, ponieważ pól rzepakowych jest u nas pod dostatkiem

Komu polecamy miód gryczany?

* ma działanie ściągające, przyspiesza gojenie się ran, oczyszcza rany z martwicy

* polecany jest przy chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy-zmniejsza stan zapalny, schorzeniach wątroby i pęcherzyka żółciowego

* obniża ciśnienie tętnicze krwi dlatego polecany jest przy nadciśnieniu tętniczym

* pozytywnie wpływa na pracę serca, powoduje lepszą kurczliwość mięśnia sercowego



Miód wielokwiatowy:

* kolor i smak miodu wielokwiatowego uzależniony jest od pyłków kwiatów, z których jest zrobiony
* miody wielokwiatowe wiosenne mają jaśniejszą barwę i delikatniejszy smak, miody letnie barwę ciemniejszą i bardziej wyrazisty smak
* intensywny zapach porównywany do wosku pszczelego
* potocznie nazywany jest "miodem tysiąca kwiatów" (nie mylić z "sosem tysiąca wysp" ;)

Komu polecamy miód wielokwiatowy?

* zalecany jest przy alergiach na pyłki-alergicy spożywając miód zawierający pyłki różnych gatunków roślin zaczynają się na nie uodparniać ;)

* ze względu na łagodny smak jest ulubieńcem dzieci dlatego jeśli chcemy aby dziecko polubiło miód jak Kubuś Puchatek zaserwujmy mu na początek miód wielokwiatowy

* miód wielokwiatowy wiosenny (ten jaśniejszy) zawiera dużą ilość cukrów prostych (większą niż miód letni) co oznacza, że powinny go stosować osoby wyniszczone, przemęczone, sportowcy

* miód wielokwiatowy letni (ten ciemniejszy) zawiera w porównaniu do wiosennej większą ilość związków antybakteryjnych dlatego polecany jest przy przeziębieniach



Podsumowując miód drahimski występujący pod pięcioma postaciami otwiera przed nami wachlarz możliwości ;) Każdy w zależności od potrzeb znajdzie coś dla siebie! Ruszajcie na Pojezierze Drawskie, cieszcie się pięknymi krajobrazami i koniecznie jako pamiątkę przywieźcie Pojezierze Drawskie zamknięte w słoiku miodu drahimskiego! ;)





8 grudnia 2015

Polak-Litwin dwa bratanki...i do miodu i do...;)

Kuchnia nie zna granic, jest multikulturowa, różnorodna. Na szczęście nie musimy posiadać paszportu ani poddawać się kontroli celnej by skosztować zagranicznych potraw ;) Przez setki lat tradycje kulinarne różnych państw przenikały się tworząc finalnie kuchnie narodowe z odrobiną orientu! Istnieje kilka potraw, którym w ciemno moglibyśmy przypisać obywatelstwo poszczególnych krajów. Pizza bezapelacyjnie kojarzy się z Włochami, ser feta z Grecją, wursty z cebulką z Niemcami ;) A jeśli pytanie brzmiałoby: "Jaki produkt kojarzy Wam się z dwoma państwami w równym stopniu?". Na odpowiedź z pewnością trzeba by poczekać chwilę dłużej...




Może Was zaskoczę, a może nie...całkiem niedaleko nas istnieje cudowny produkt regionalny, który w przypadku nadawania obywatelstwa produktom regionalnym miałby aż dwa: polskie i litewskie.


Mowa o :

 MIODZIE Z SEJNEŃSZCZYZNY 
(nazwa polska)

Znalezione obrazy dla zapytania flaga polska mapa

MIODZIE Z ŁOŹDZIEJSZCZYZNY
(nazwa litweska)

Znalezione obrazy dla zapytania LITWA



Nasz bohater to pierwszy TRANSGRANICZNY produkt regionalny. Wytwarzany jest na terenie 4 gmin powiatu sejneńskiego oraz powiatu suwalskiego (Polska), a także 12 gmin po stronie litewskiej.
Pod koniec stycznia 2012 r. otrzymał oznaczenie Chroniona Nazwa Pochodzenia.

Chroniona Nazwa Pochodzenia = wszystko co związane z miodem od lokalizacji ula, poprzez produkcję po jego pakowanie odbywa się na ściśle określonym obszarze (czyli na terenie wspomnianych gmin polskich i litewskich). Tylko miód z tego regionu może nosić zaszczytne miano MIODU Z SEJNEŃSZCZYZNY/ŁOŹDZIEJSZCZYZNY.



KRÓTKA HISTORIA O MIODZIE, KTÓRY POŁĄCZYŁ POLSKĘ I LITWĘ

Pierwsza podstawowa informacja: JEST TO MIÓD NEKTAROWY WIELOKWIATOWY (choć zdarza się, że skapnie do niego trochę spadzi-to na plus)

  • Barwa: od ciemnożółtej do ciemnozłotej
  • Cecha charakterystyczna: lekkie zmętnienie
  • Smak: dość specyficzny, z lekką nutą goryczki (wg mnie dodaje mu to "wytrawności" ;)
Intensywny smak i aromat zawdzięcza pyłkom roślin motylkowatych, których jest w nim zdecydowanie najwięcej. Miód z Sejneńszczyzny/Łoździejszczyzny to nie tylko mieszanka multikulturowa, ale także mieszanka pyłkowa ;) Pszczoły zbierają pyłek z wielu roślin występujących w Dorzeczu Niemna, m.in. wierzby, klonu, maliny, kruszyny, koniczyny białej i łąkowej, nostrzyka.
Czasem zdarzy się, że w miodzie pojawi się trochę spadzi co czyni miód jeszcze bardziej wartościowym! Po czym poznać, że dostaliśmy miód "z niespodzianką", czyli spadzią? Będzie on miał nieco ciemniejszy kolor.


Nie tylko pszczoły zbierające pyłek z wielu roślin mają dużo pracy. Pszczelarze również "urobią się po łokcie", ponieważ ze względu na warunki klimatyczne miód można pozyskiwać jedynie w ciągu trzech miesięcy: od połowy maja do połowy sierpnia!!! Dodatkowo produkcja miodu może odbywać się jedynie w ulach drewnianych! Pszczelarze nie ograniczają się jedynie do produkcji miodu. Z troski o jego jakość samodzielnie go pakują. 

Zarówno pszczoły, jak i pszczelarze ciężko pracują na wysoką jakość miodu z Sejneńszczyzny/Łoździejszczyzny!




DLACZEGO MIÓD Z SEJNEŃSZCZYZNY/ŁOŹDZIEJSZCZYZNY TO PORSCHE WŚRÓD MIODÓW?! :)


ma mało wody = dużo innych wartościowych składników, takich jak węglowodany, aminokwasy, białka, składniki mineralne, kwasy organiczne, enzymy, związki aromatyczne

zawiera dużo PROLINY = prolina to co prawda aminokwas endogenny (czyli taki, który sami potrafimy sobie wyprodukować), ale dodatkowa podaż zawsze mile widziana ;) Za co cenimy prolinę? Jest niezbędna do produkcji kolagenu-jej niedobór może prowadzić do ubytków kolagenu co finalnie daje nam niechciane problemy ze stawami.
Komu szczególnie polecamy prolinę? Sportowcom, osobom wyniszczonym fizycznie, z urazami mięśni, stawów. Prolina bierze udział w syntezie białek, stymuluje wzrost i różnicowanie się komórek, a także wspomaga metabolizm.

CIEKAWOSTKA: najwięcej proliny znajduje się w mleku. Dlaczego? Niemowlak rozwija się w szybkim tempie a do wzrostu potrzebuje białek. Prolina jako składnik pobudzający ich produkcję jest w tym momencie WIĘCEJ NIŻ WSKAZANY.

zawiera mało HMF (5-hydroksymetylofurfuralu ) = ten tajemniczo brzmiący związek to składnik, którego w miodzie NIE CHCEMY! Im go mniej-tym lepiej. Nie wnosi on nic dobrego do organizmu, a wręcz może mu zaszkodzić. Dlatego przepisy UE regulują jego zawartość w miodzie. Jego obecność w dużych ilościach jest charakterystyczna dla miodów przegrzanych, oszukanych (czyli z dodatkiem cukru inwertowanego) oraz miodów długo przechowywanych (im dłuższy okres przechowywania tym więcej HMF).


Miód z Sejneńszczyzny/Łoździejszczyzny to prawdziwy skarb narodowy Polski i Litwy! Jeśli wybierzecie się na wycieczkę po pięknych obszarach dorzecza Niemna koniecznie zaopatrzcie się w ten produkt regionalny!!! Na zakończenie prezentuję Wam etykietę, która MUSI znaleźć się na każdym certyfikowanym miodzie. Bez niej ten miód to nie to samo ;)


Znalezione obrazy dla zapytania miód z sejneńszczyzny